piątek, 19 września 2014

Maseczka do skóry głowy od Dermaglin - recenzja!

Nazwa: Maseczka do skóry głowy
Waga: 20g
Cena: ok. 6 zł
Strona internetowa: pl.dermaglin.pl

Dermaglin - współpraca

Od producenta:
- zapobiega wypadaniu
- pobudza porost włosów
- regeneruje cebulki włosowe
- likwiduje łupież i łojotok

Zielona Glinka Kambryjska + proteina jedwabiu


Maseczka regeneracyjna do skóry głowy. Do włosów przetłuszczających się, skłonnych do wypadania. Maseczka zawiera bogactwo bezcennych minerałów dla zdrowia skóry głowy. Działa regenerująco i odżywczo na cebulki włosowe. Głęboko oczyszcza skórę, absorbuje nadmiar sebum, niezdrową mikroflorę, toksyny i szkodliwe jony metali wszechobecne w zanieczyszczonym środowisku, przeciwdziała stanom zapalnym skóry głowy również ze współistniejącym łojotokiem i łupieżem. Zawarta w maseczce proteina jedwabiu „włos w płynie” doskonale uzupełnia niedobór naturalnych składników budujących strukturę włosa, zapewnia efekt głębokiego nawilżania, jedwabisty połysk i zdrowy wygląd włosów.


Moja opinia: Glinka znajduje się w śliskim opakowaniu o wadze 20g z przyjemną grafiką. Nie musimy biegać po domu w poszukiwaniu nożyczek, bo oczywiście gdy są potrzebne to nigdy nie wiadomo gdzie są, ani męczyć się z rozrywaniem opakowania. A to wszystko za sprawą tego, że saszetka posiada specjalne otwieranie. Wystarczy ją rozerwać w zaznaczonym miejscu. Ponadto opakowanie jest solidne i tak łatwo nie pęknie, a więc zawartość się nie wyleje. Glinka łatwo się wydobywa. Konsystencja jest średnio gęsta, wygląda jak błoto i trochę pachnie jak błoto. Kolor ciemnozielony. Saszetka spokojnie wystarcza na jedno użycie. Glinki jest dość sporo. Należy ją wmasować w wilgotną skórę głowy i pozostawić do wyschnięcia (dość szybko zasycha). Potem umyć dokładnie ciepłą wodą. Stosować 1-2 razy w tygodniu, przy terapii intensywnej stosować codziennie. Do testowania otrzymałam 3 saszetki produktu. Myślę, że potrzeba trochę czasu aby efekty były widoczne, a 3 saszetki starczą mniej więcej na tydzień. Zauważyłam, że włosy wyglądają zdrowo, są odżywione i ładnie się błyszczą. Widać, że są zadbane. Moje włosy bardzo się przetłuszczają, ale z łupieżem na szczęście nie mam problemu. Maseczka zawiera sporo minerałów. Oczyszcza skórę, co także zauważyłam. Zawiera proteinę jedwabiu, która rzeczywiście nadaje włosom jedwabisty połysk i zdrowy wygląd. Z tego co wyczytałam to glinka ma absorbować nadmiar serum, niezdrową mikroflorę, toksyny i szkodliwe jony oraz uzupełniać niedobór naturalnych składników budujących strukturę włosa. Czy pobudza porost włosów - tego nie da się zauważyć po trzech użyciach, na to potrzeba czasu. Z regeneracją cebulek i zapobieganiem wypadaniu włosów to samo - po tygodniu jeszcze tego aż tak nie widać. Podsumowując: produkt wydajny, fajny, włosy po nim są ładne, błyszczą się; dobrze oczyszcza i odżywia. Chyba kupię sobie zapas tej glinki i poczekam na efekty. Plus za to, że to produkt naturalny i nieperfumowany. Myślę, że warto trochę poczekać, by dostrzec działanie tego produktu.


Zalety:
+ dobrze oczyszcza
+ odżywia
+ wygodne otwieranie
+ solidne opakowanie z przyjemną grafiką
+ łatwo się wydobywa
+ nie śmierdzi
+ wydajny
+ nabłyszcza
+ produkt naturalny, nieperfumowany


Wady:
- trzeba stosować maseczkę na dłuższą metę aby efekty były widoczne, ale myślę, że warto :)
- cena

4 komentarze:

  1. pierwszy raz widzę ;) ale wygląda zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaleta: nie śmierdzi!! HAhahaha! Dobre!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często takie maseczki śmierdzą, a więc to, że ta nie śmierdzi, niewątpliwie jest zaletą :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, które motywują mnie do dalszego blogowania.
Proszę nie publikować komentarzy z adresem bloga. Dlaczego? Dlatego, że nie chcę aby mój blog był jedynie miejscem do zareklamowania się. Nie chcę wymuszonych komentarzy typu "fajny blog", "obserwujemy?", "zapraszam do mnie". Jeśli zechcę, to na pewno sama do Ciebie zajrzę ;)